Maksymilian
Przez długi czas nie wiedziałam co myśleć o tym obrazie. Drażniła mnie jego pompatyczność, zaburzona logika strzałów z luf umieszczonych tuż przy sercach skazańców oraz ich niewyraźnie ukazane twarze. Podobał mi się za to sposób przedstawienia plutonu: mundury, rytmiczność ustawienia i obecność tego jednego żołnierza, który przeładowuje broń. Stoi z boku, zwrócony w stronę widza,…