Marzec jest miesiącem kobiet, a u mnie będzie miesiącem kobiet w sztuce. Artemisia Gentileschi stała się ikoną feministycznej historii sztuki za sprawą nieprzyjemnego epizodu z jej życia. Jest on szeroko komentowany, dlatego tu przypominam inny aspekt jej sławy – jej talent malarski. Na tym autoportrecie ukazała siebie jako malarkę, która stwarza świat, dosłownie powołuje go do istnienia z nicości na rdzawym podłożu płótna. Siebie już stworzyła szybkimi sugestywnymi pociągnięciami pędzla. Czekam w napięciu jaki będzie następny przedmiot jej kreacji.
Więcej o obrazie tutaj
Visits: 4